W ciągu wieków Kościół przechodził różne modyfikacje – od zmiany obrzędów i języków używanych w liturgii, przez kryzysy, podziały do nieporozumień rozwiązywanych na drodze dialogu. Zdaje się, że jedynie władza w Kościele Rzymskiego Zachodu pozostała niezmienna. Czy aby na pewno?
Na początek zastanówmy się czym właściwie władza jest.
Słownik języka polskiego w definicji podaje, że są to instytucje, organy bądź
osoby, które poprzez możliwości rządzenia oddziaływają na innych. W Kościele Katolickim
łączymy tą definicję poprzez zastąpienie „przecinków” spójnikiem „i”. Mamy
bowiem niejako trzy elementy rządzące. Pierwszym i najważniejszym jest Bóg,
który przekazał nam swoje niezmienne ustawy w Piśmie Świętym. Drugim jest
hierarchia kościelna, o której szerzej trochę później. Trzecim natomiast są
świeccy.
Zacznę od końca. Po ostatnim soborze Kościół stara się
rehabilitować osoby świeckie w życiu Kościoła. Przez wieki bowiem byliśmy
odsunięci od wszystkiego co dotyczyło duchowości oraz kierunku rozwoju
jakichkolwiek jednostek terytorialnych Ciała Chrystusowego. Ostatnie
pięćdziesiąt lat dało świeckim prawo o samostanowieniu. Polega ona na tworzeniu
wspólnot, ich hierarchizacji oraz bezpośrednim wpływie na duchowieństwo. I tak
– powstanie wspólnoty w parafii zależy tak samo od inicjatywy świeckich jak i
osób posiadających sakrament święceń. Ich wewnętrzna natura również zależy od
nas (oczywiście pod czułym okiem Kościoła). Decydujemy się na wybór swojego
reprezentanta, animatora czy też lidera, którym też się poddajemy w życiu
duchowym.
Wpływać na duchowieństwo możemy różnie – zaczynając od
zwyczajnego życia parafii, angażowania jej w różne akcje aż po
odwołanie/przeniesienie prezbitera czy też biskupa w ekstremalnych przypadkach,
np. gdy jest zamieszany w sprawy sprzeciwiające się godności biskupiej (czynny
udział w polityce, posiadanie kobiety na boku itp.). Niezwykła władza spoczywa
także na rękach rodziców, którzy decydują o życiu duchowym dziecka do siódmego
roku życia, bowiem później dziecko nie musi słuchać rodziców odnośnie
wychowania w wierze (stąd tak ważne jest świadectwo wiary). Można zatem
powiedzieć, że władza świeckich dotyczy tego co jest nam najbliższe.
Władza duchownych jest nieco bardziej skomplikowana. Wynika
ona ze święceń, które są trzy stopniowe – diakonat, prezbiterat i episkopat.
Aczkolwiek tylko dwa ostatnie stopnie dają możliwość uczestniczenia we władzy.
Biskup sprawuje władzę całkowitą w swojej diecezji. I on wystarczy do istnienia
kościoła hierarchicznego, bowiem ma władzę powoływania swoich pomocników, czyli
prezbiterów. Księża otrzymują od biskupa wycinek jego „zobowiązań”, np.
sprawowanie liturgii. Gdyby tak wyglądała sprawa tekst mógłby być zakończony.
W grę wchodzi Tradycja, czyli m.in. Katechizm Kościoła
Katolickiego (KKK), Kodeks Prawa Kanonicznego (KPK), encykliki. I tak pojawiają
się stopnie w hierarchii Kościelnej pochodzące z poza sakramentu święceń, np.
proboszcz, wikary, dziekan. Jest to hierarchia duchowieństwa. W praktyce
wygląda ona następująco: wikariusz podlega władzy proboszcza i biskupa, a pośrednio
papiestwu; proboszcz podlega biskupowi i pośrednio papiestwu; biskup podlega
władzy papieskiej. Do Ziemskiej Głowy Kościoła o rozwiązanie problemu z
prezbiterem może zwrócić się jedynie biskup, w którym inkarnowany jest
prezbiter. Papież nie może sam mieszać się w sprawy kościołów partykularnych,
nie ma bowiem władzy absolutnej nad każdym księdzem. Dzieje się tak bowiem
papież jest biskupem. Może on jedynie nadać pewne przywileje określonym
duchownym oraz obsadzić wakat w diecezji. Reszta tytułów, np. kardynał, wiąże
się jedynie z pewnymi przywilejami. Nie mają dodatkowych uprawnień ze względu na
noszony tytuł.
Oprócz władzy osobowej pojawia się także kolegialna, np.
Konferencja Episkopatu. Nie ma ona natomiast władzy rzeczywistej nad konkretną
osobą, może jedynie wydać swoją opinię lub zarządzenie dla wspólnoty wobec
jednostki. W przypadku Konferencji Episkopatu danego kraju ustala ona
funkcjonowanie Kościoła w danym państwie w oparciu o KKK, KPK, przywileje nadane przez Stolice Apostolską
oraz tradycję funkcjonującą w danym państwie.
Władza Boga nie ogranicza się jednak jedynie do Pisma
Świętego. JHWH jest bowiem Bogiem żywym i miłosiernym wobec swego Ludu.
Odczytujemy ją m.in. w sumieniu. Sumienie jest o tyle ważnym Bożym organem, że
postępowanie przeciwne zdrowemu sumieniu jest grzechem. Jest ono elementem
wiążącym wszystkie trzy elementy władzy.
Krzychu;)
0 komentarzy:
Prześlij komentarz