Anna Grodzka, Michał Piróg, Sylwester Stallone, Mariusz Pudzianowski, Brad Pitt, George Clooney - jedna rzecz, która ich łączy to płeć. Są męscy czy nie? Jaki facet powinien być, by zyskać to miano? Temat rzeka, dlatego chciałbym zająć się samą ramą, którą wypełnia każdy z nas.
... używam kosmetyczki
Nie należę do mężczyzn, którzy przejmują się modą, przeglądają kolorowe czasopisma dla mężczyzn czy szukają tego co kobiety pociąga. Należę do grupy umiarkowanej, czyli dbaj o swój wygląd, ale półkę w łazience miej tylko jedną - pięć zostaw kobiecie.
Na jednej z stacji telewizyjnych jest program Embarrassing Bodies (pol. Wstydliwe choroby), w którym z przerażeniem odkryłem, że Brytyjczycy nie wiedzą, że swoje klejnoty trzeba polerować codziennie, aby nie zaśniedziały i nie zamieszkali tam niewidzialni gołym okiem mieszkańcy. Można powiedzieć, że to Brytole i dlatego tak się dzieje. Jest w tym coś prawdy o czym przeczytamy m.in. tutaj. Jednak czy trzeba jechać do znajomego na wyspy, by się o tym przekonać? Wystarczy komunikacja miejska latem, gdzie niejeden bezdomny swoim zapachem ustępuje tzw. macho, który uważa, że kosmetyki są dla frajerów.
Co więc robić? Używać wody i środka myjącego (mydła, żelu pod prysznic) codziennie. Ponadto jeżeli jest taka potrzeba co kilka dni użyć szamponu do włosów. Jest to podstawa, do której spokojnie możemy dołożyć antyperspirant i perfumę - najlepiej z tej samej linii zapachowej. Kobiety nie lubią jak facet śmierdzi. Reszta kosmetyków jest do indywidualnego doboru - różnego typu specyfiki do włosów (żele, gumy i lakiery), kremy, peelingi czy maseczki na twarz. Krem, który mogę polecić mężczyznom to Kozie mleczko z Ziaji - nie jest on tłusty i szybko się wchłania co ma niebagatelne znaczenie. Oczywiście jeżeli masz zarost nie obejdzie się bez maszynki do golenia lub brzytwy oraz czegoś ułatwiającego poślizg. O tym jednak nie trzeba się rozpisywać. W męskiej kosmetyczce powinny się jeszcze obowiązkowo znaleźć cążki do paznokci, aby je regularnie obcinać. Nie bójmy się kosmetyków - są one obojętne dla męskości. Oczywiście są granice, które wyznaczają kosmetyki dla kobiet - wszelkie pudry, podkłady, szminki, perfumy dla kobiet czy lakiery do paznokci nie należą do naszego świata.
... potrafię się ubrać
Jeżeli masz w szafie sukienki (nie sutanny), spódnice (nie kilty), szpilki, rajstopy czy inne damskie fatałaszki i należą do ciebie - nie jesteś męski. Są rzeczy niezbędne, które męski facet powinien mieć w swojej szafie: garnitur z pełnym oprzyrządowaniem (czarne skarpetki lub inne dopasowane do garnituru, eleganckie obuwie, koszula, krawat), jeansy, krótkie spodenki, sandały lub lacze (bez skarpet!) oraz jakieś bluzki lub koszule nieoficjalne. Reszta szafy wg uznania. Wszelkie ubrania, które są robione dla mężczyzn są neutralne. Owszem tak jak kosmetyki mogą podkreślić pewne atuty, ale nie zmienią naszej natury. W mej nomenklaturze pojawia się określenie "pedalski ciuch", ale nie oznacza tego, że nie znajdzie się facet, który będzie w nim wyglądał idealnie. Ubrania tak jak kosmetyki stają się męskie w wyniku osoby, która je nosi.
Ponadto ubrania są jak jednorazówka - jeżeli są spocone wyrzucasz je do kosza (na pranie), aby je wyprać. Pod żadnym pozorem nie wrzucamy tego do szafy, bo później "nie będzie śmierdziało". Żadna perfuma ani dezodorant nie zabije tego smrodu.
... o siebie dbam
W sumie powiem głośno to co każdy facet wie - o tym co jest męskie decyduje nasza kobieta. To ona przecież patrzy na ciebie i ocenia. Nierzadko w małżeństwie skutkuje to uzupełnianiem naszych szaf. ;) Męscy natomiast jesteśmy z natury. To magiczna kombinacja genów XY sprawia, że możemy mówić o sobie: jestem facetem. Nic tego nie zmieni - usunięcie tego i owego, zrobienie sobie silikonów, czy nakaz mówienia do siebie per pani. Tak więc jeżeli widzimy faceta, który wciska się w rurki - jest OK. Wystarczy sobie przypomnieć wiek XVII i XVIII, w których to faceci chodzili w rajstopach. Nie skazujmy ludzi na banicję przez to jak się ubierają - jeżeli się w tym pewnie czują są męscy. Oczywiście nie mam tu na myśli wszelkiej maści ludzi udających kobiety. Poza tym o męskości nie świadczy również postawa poniżająca kobiety, alkoholizm, narkomania czy nikotynizm. Chcesz być prawdziwie męski - szanuj każdą kobietę, nie chlej do oporu, nie ćpaj i najlepiej nie pal. Wszystkie te negatywne zjawiska sprawiają, że zdrowe i mądre kobiety nie patrzą na ciebie przychylnym okiem. Dla większości stanowisz wtedy obiekt drwin i żartów - a podejrzewam, że porządni faceci nie chcą się z takimi ludźmi zadawać, bo zwyczajnie na tym tracą.
To jak się należy ubrać oraz wszelkiego typu porady na ten temat możecie szukać m.in. u MrVintage oraz Tomka. Jak zwykle zapraszam do dyskusji poniżej.
Krzychu
... używam kosmetyczki
Nie należę do mężczyzn, którzy przejmują się modą, przeglądają kolorowe czasopisma dla mężczyzn czy szukają tego co kobiety pociąga. Należę do grupy umiarkowanej, czyli dbaj o swój wygląd, ale półkę w łazience miej tylko jedną - pięć zostaw kobiecie.
Na jednej z stacji telewizyjnych jest program Embarrassing Bodies (pol. Wstydliwe choroby), w którym z przerażeniem odkryłem, że Brytyjczycy nie wiedzą, że swoje klejnoty trzeba polerować codziennie, aby nie zaśniedziały i nie zamieszkali tam niewidzialni gołym okiem mieszkańcy. Można powiedzieć, że to Brytole i dlatego tak się dzieje. Jest w tym coś prawdy o czym przeczytamy m.in. tutaj. Jednak czy trzeba jechać do znajomego na wyspy, by się o tym przekonać? Wystarczy komunikacja miejska latem, gdzie niejeden bezdomny swoim zapachem ustępuje tzw. macho, który uważa, że kosmetyki są dla frajerów.
Co więc robić? Używać wody i środka myjącego (mydła, żelu pod prysznic) codziennie. Ponadto jeżeli jest taka potrzeba co kilka dni użyć szamponu do włosów. Jest to podstawa, do której spokojnie możemy dołożyć antyperspirant i perfumę - najlepiej z tej samej linii zapachowej. Kobiety nie lubią jak facet śmierdzi. Reszta kosmetyków jest do indywidualnego doboru - różnego typu specyfiki do włosów (żele, gumy i lakiery), kremy, peelingi czy maseczki na twarz. Krem, który mogę polecić mężczyznom to Kozie mleczko z Ziaji - nie jest on tłusty i szybko się wchłania co ma niebagatelne znaczenie. Oczywiście jeżeli masz zarost nie obejdzie się bez maszynki do golenia lub brzytwy oraz czegoś ułatwiającego poślizg. O tym jednak nie trzeba się rozpisywać. W męskiej kosmetyczce powinny się jeszcze obowiązkowo znaleźć cążki do paznokci, aby je regularnie obcinać. Nie bójmy się kosmetyków - są one obojętne dla męskości. Oczywiście są granice, które wyznaczają kosmetyki dla kobiet - wszelkie pudry, podkłady, szminki, perfumy dla kobiet czy lakiery do paznokci nie należą do naszego świata.
... potrafię się ubrać
Jeżeli masz w szafie sukienki (nie sutanny), spódnice (nie kilty), szpilki, rajstopy czy inne damskie fatałaszki i należą do ciebie - nie jesteś męski. Są rzeczy niezbędne, które męski facet powinien mieć w swojej szafie: garnitur z pełnym oprzyrządowaniem (czarne skarpetki lub inne dopasowane do garnituru, eleganckie obuwie, koszula, krawat), jeansy, krótkie spodenki, sandały lub lacze (bez skarpet!) oraz jakieś bluzki lub koszule nieoficjalne. Reszta szafy wg uznania. Wszelkie ubrania, które są robione dla mężczyzn są neutralne. Owszem tak jak kosmetyki mogą podkreślić pewne atuty, ale nie zmienią naszej natury. W mej nomenklaturze pojawia się określenie "pedalski ciuch", ale nie oznacza tego, że nie znajdzie się facet, który będzie w nim wyglądał idealnie. Ubrania tak jak kosmetyki stają się męskie w wyniku osoby, która je nosi.
Ponadto ubrania są jak jednorazówka - jeżeli są spocone wyrzucasz je do kosza (na pranie), aby je wyprać. Pod żadnym pozorem nie wrzucamy tego do szafy, bo później "nie będzie śmierdziało". Żadna perfuma ani dezodorant nie zabije tego smrodu.
... o siebie dbam
W sumie powiem głośno to co każdy facet wie - o tym co jest męskie decyduje nasza kobieta. To ona przecież patrzy na ciebie i ocenia. Nierzadko w małżeństwie skutkuje to uzupełnianiem naszych szaf. ;) Męscy natomiast jesteśmy z natury. To magiczna kombinacja genów XY sprawia, że możemy mówić o sobie: jestem facetem. Nic tego nie zmieni - usunięcie tego i owego, zrobienie sobie silikonów, czy nakaz mówienia do siebie per pani. Tak więc jeżeli widzimy faceta, który wciska się w rurki - jest OK. Wystarczy sobie przypomnieć wiek XVII i XVIII, w których to faceci chodzili w rajstopach. Nie skazujmy ludzi na banicję przez to jak się ubierają - jeżeli się w tym pewnie czują są męscy. Oczywiście nie mam tu na myśli wszelkiej maści ludzi udających kobiety. Poza tym o męskości nie świadczy również postawa poniżająca kobiety, alkoholizm, narkomania czy nikotynizm. Chcesz być prawdziwie męski - szanuj każdą kobietę, nie chlej do oporu, nie ćpaj i najlepiej nie pal. Wszystkie te negatywne zjawiska sprawiają, że zdrowe i mądre kobiety nie patrzą na ciebie przychylnym okiem. Dla większości stanowisz wtedy obiekt drwin i żartów - a podejrzewam, że porządni faceci nie chcą się z takimi ludźmi zadawać, bo zwyczajnie na tym tracą.
To jak się należy ubrać oraz wszelkiego typu porady na ten temat możecie szukać m.in. u MrVintage oraz Tomka. Jak zwykle zapraszam do dyskusji poniżej.
Krzychu
Fajny blog i ciekawe artykuły! Pozdrawiam http://e-galimatias.blog.pl/
OdpowiedzUsuń