20 lutego 2015

Dlaczego dziewica?

Chciałbyś, aby przy twojej kobiecie fapał jakiś stary koleś?
W wielu filmach przedstawiany jest obraz faceta, który czyha na dziewice niczym myśliwy na dziki. Z życia jednak wiem, że faceci wolą czegoś przeciwnego. Mianowicie wolą seks bombę, która w łóżku będzie niczym nieskrępowanym tygrysem bawiącym się facetem jak kocimiętką. Dziewica to zdobycz. Ja jednak należę do mniejszości ceniących dziewice za to, że są po prostu. Postaram się uzasadnić to kilkoma istotnymi dla mnie argumentami. Może uda się też obalić kilka mitów.

Rozjechanie 

Argument nazwany jednoznacznie, ale dobitnie. Myślę, że stanowi koronę ich wszystkich. Mianowicie wiadomo, że organ dostosowuje się warunków w jakich pracuje. Jeżeli podnosisz ciężary to twoja dłoń stanie się większa. Jeżeli robisz półprzysiady to tyłek ci się zaokrągli. Jeżeli często i gęsto (niekiedy nawet rzadko) do kobiecych organów płciowych wchodzi ich męski odpowiednik - rozluźnia się. Może to skutkować tym, że w pewnych przypadkach ani mężczyzna, ani kobieta w pełni satysfakcji nie osiągnie. Poza tym przy takim widoku niejednemu mężczyźnie opada przyjaciel i jest niechętny do współpracy, ponieważ zastanawia się ile w tym mieszkaniu już facetów mieszkało.

Opryszczka
Bakterie i grzyby

Czytając tytuł myślicie: "wtf?!". Zdarzają się jednak kobiety, które nie wiedzą, że noszą w sobie obywateli drugiej kategorii przez wiele lat. Nie są one bowiem dla nich uciążliwe Facet, który obraca taką kobietę jako rozluźnienie używa gumek i na kilkadziesiąt procent tego nie zauważy. Jednak jeżeli wiążesz się na całe życie chcesz czuć pełnię dotyku, bez lateksowego pośrednika. Wtedy też możemy - głównie faceci - nabawić się drożdżaków, które sprawią, że poranny wzwód nie będzie problemem podczas sikania, a będzie nim cholerny ból. Czekają one jakby tylko na prawdziwego mężczyznę, żywiciela ich rodziny. 

Rozkmina

Jak już wcześniej wspomniałem - może ona nas dotknąć w najbardziej intymnym momencie. Jednak częściej będzie nas dotykać... pod prysznicem. Wszak tam się rozgrywają prawdziwie męskie rozmowy pomiędzy nami samymi. Po co więc zastanawiać się co ona widziała w tych gościach, których znamy. Ilu nie znamy. Co ona mu robiła - jak często i jak gęsto. Może robiła im to, czego nie chce ze mną. Jak wypadam przy nich. Wszelkie rozkminy mogą nas wtedy dosięgnąć,a możemy tego uniknąć.

Szacunek

Nie ubliżając wielu kobietom. Dziewica, która do trzydziestki nadal nią jest - nie licząc różnego typu chorób i motywacji religijnej - musi mieć wszystkie klepki na miejscu. Nie dała się bowiem byle "samcowi alfa". Wiemy również, że nie jest na tyle głupia by na drinka umawiać się u playboya w domu. Jest również wielkie prawdopodobieństwo, że nie zobaczymy "50 twarzy Greya", a na wakacjach będziemy mogli z naszą kobietą zamienić słówko o czymś interesującym, a nie o jej koleżankach czy to co osoba nas mijająca ma na sobie. Co ważniejsze - nie trafimy na skrajnie lewicową/prawicową feministkę. ;)

Niedopasowanie seksualne

Mitem jest pytanie - a co jeśli się nie dopasujemy w łóżku, a będziemy już rodziną? Dopasowanie łóżkowe nie jest czymś co mamy od początku, bo nawet jeżeli uważamy, że jest świetnie - to jest tak na tą chwilę. Później przychodzi normalne podejście do seksu i... jego naturalizacja, czyli kochanie się kilka razy w miesiącu. Nie jest to bowiem już nic nadzwyczajnego ani tak bardzo ekscytującego jak wtedy "gdy byliśmy szaleni". Te kilka razy gwarantuje nam, że zawsze to będzie dla nas przeżycie, a nie tylko wilgotna masturbacja z pornografią na żywo. Poza tym - jeżeli opierasz zależność swojego związku na fundamencie seksu to nie życzę ci potomstwa ani żadnego faceta/żadnej kobiety.

Annie Garratt
Romantyzm

Tytuł w tym miejscu może być ruchomy - nie musi to być motywowane romantyzmem. Ale jak dla mnie jest to wyraz szacunku dla przyszłego męża. Działa to oczywiście w drugim kierunku również. Jest to pewien dar, którego zachowanie kosztowało - w szczególności obecnie - wiele wysiłku, niekiedy nawet zerwania z facetem, który nie chciał czekać. Seks nie jest bowiem dowodem miłości. Częściowo ze względu na punkt wyżej, ale również przez to, że dowodem miłości jest związek. Bycie z kimś w każdej sytuacji jest dowodem związku. Wracając jednak do głównej myśli tego punktu - jest to również najbardziej romantyczny argument. Co innego możesz dać żonie w najważniejszym waszym wspólnym dniu w życiu? Czy nie jest zaszczytem otworzyć jej świat współżycia w tym dniu, który zapamięta najdokładniej (zasada pierwszych połączeń)? Nie znam pary, która by nie była zadowolona z takiego rozwiązania. Przy tym jak o tym mówią widać pewien typowy dla kochanków rumieniec. Życie to chwile, a te mają być najpiękniejsze. Czy nie lepiej małżeństwo zacząć w najbardziej intymny i przyjemny sposób?

Wiara

Dla mnie jako katolika jest to również ważna sprawa. Nie tylko dlatego, żeby wypełnić wolę Bożą. Dziewica, która taką pozostała ze względu na wiarę będzie wierna. Nie tylko dlatego, że to małżeństwo, ale ze względu na moralność tak a nie inaczej ukształtowaną. Takiej kobiecie nie bałbym się zawierzyć życia swojego jak i swoich dzieci.

Sam to pisząc się trochę rozmarzyłem.
Zatem powodzenia ;)
Krzychu
Udostępnij:    Facebook Twitter Google+

1 komentarz:

  1. Akapit "ROZJECHANIE" - ty tak na poważnie? aleś jest głupi, aż mi ciebie żal hahaha

    OdpowiedzUsuń

Popularne posty: