4 czerwca 2014

Foch z przytupem i melodyjką!

Pewnego letniego dnia, gdy byłem w Szkocji zadzwonił do mnie mieszkaniec tego kraju. Zauważył moje ogłoszenie na jednym z portali i zachęcony tym, że studiuję teologię zapytał czy byłbym w stanie pójść w niedzielę do jego matki i po prostu z nią pogadać, ponieważ on nie może, a nie chciałby by była samotna. Jednocześnie zależało mu, aby tą osobą był katolik. Zaintrygowany, nie bez obawy, zgodziłem się. Bardzo uprzejma Pani, której drugi syn - zakonnik wykłada w Wiedniu teologię u franciszkanów. Rozmowa bardzo ciekawa. W pewnym momencie powiedziała, że cały czas mówię "ja", dlatego mam takie a nie inne problemy. Na początku zrzuciłem to na barki mojego angielskiego - nie miałem go nigdy w szkole, a to co umiałem nauczyłem się z filmów, muzyki i czasem z ulicy. Jednak po powrocie do domu zdałem sobie, że nie jest to wina języka, ale mojego egoizmu. To właśnie o nim będzie ten artykuł.

JA i Bóg

W tej najważniejszej relacji dla naszego życia nie ma miejsca na ani odrobinę egoizmu. Gdy się wkradnie - wiedzcie, że za chwilę będą się działy złe rzeczy. Osoby egoistyczne, do których niestety się zaliczam, mają ogromne problemy z modlitwą. Nie radzimy sobie ze skupieniem ani wygospodarowaniem czasu. Przytłacza nas to, gdyż jest wiele "ciekawszych" spraw do załatwienia, filmów do obejrzenia, muzyki do przesłuchania... Msza również zdaje się niekończącą opowieścią, ponieważ słowa kapłana i odpowiedzi ludzi lecą, lecą i lecą w nieskończoność - a przecież jest tyle innych spraw. Jak poranną modlitwę jestem w stanie odmówić porządnie to już niemożliwością prawie staje się jej wieczorny odpowiednik. W wyniku skupieniu na sobie wszystko klęka - a później się dziwimy, że nie słyszymy Boga, że On nas nie wysłuchuje, że jest zło na świecie, że ludzie kradną, że....

Podobnie dzieje się z wymogami moralnymi. Nic nam nie odpowiada - ja muszę dokonać masturbacji, bo mnie rozniesie! Ja muszę być najlepszy na roku! Co tam miłość. Przecież mi musi być dobrze. Dopiero wtedy będzie dobrze i świat będzie piękny. Daj ściągnąć - przecież każdy tak robi! Co tam, że inni się uczą i zyskują gorszą ocenę. Nie moja sprawa. Co z tego, że to państwowe - jak wezmę sobie jedną ryzę papieru nikt nie zauważy. Przecież każdy tak w tym kraju robi. Wszędzie usprawiedliwienia. Każdy moment musi się zgadzać ze mną. Nie ważne, że inni pracują, przestrzegają prawa... Polityk kradnie to i ja mogę!

JA i ty

Musisz mnie zaakceptować w 100%, bo inaczej z nami koniec. Musisz dać dowód naszej miłości! Musisz mi dać trochę, bo się przyjaźnimy. Kościół musi się zmienić, bo ja chcę inną kobietę za żonę. Ksiądz musi mi udzielić sakramentu, bo od tego jest. To tylko przykłady niszczące miłość, przyjaźń czy po prostu więź i wspólnotę z innymi. Przecież wszystko musi się kręcić zgodnie z moimi zasadami. Albo się do nich dostosujesz, albo wypadasz z gry. Na twoje miejsce jest o wiele więcej (?) chętnych. Idź do pracy, a nie pożyczaj. Zarób sobie! Nie pomogę ci, bo ... - wstaw każde kłamstwo. Szczerość nie popłaca, a miłość jest fajna, ale to ty mnie kochaj.


JA

Nie ważne czy to relacja z Bogiem czy z drugim człowiekiem - egoizm skazuje cię na samotność. Wymogi moralne są bezwartościowe. Nic się nie liczy poza mną. Takie postępowanie prowadzi do ruiny, depresji, pustki i bez sensu życia. W skrajnych przypadkach nawet do samobójstwa. Przypatrzmy się naszym wypowiedziom zanim obudzimy się z ręką w nocniku.

A jak walczyć z tym? Póki co odkryłem jedną skuteczną metodę - asertywność. Np. jeżeli chcesz pączka, bo go musisz mieć. Nie koniecznie masz smaka, ale widzisz i chcesz - powiedz nie! Gdy widzisz, że chcesz czegoś, a nie ma w tym wyższego dobra - odmów sobie. Nie piszę o całkowitej ascezie, ale o rozsądnym korzystaniu z życia. Jeżeli będziesz potrafił kochać siebie - co stanie się po wyzbyciu egoizmu - wtedy będziesz mógł budować prawidłową relację z Bogiem i drugim człowiekiem. 

Zastanów się co tracisz! Wszelkie pytania proszę zadawać na dole bądź na skrzynce mejlowej - adres u góry w zakładce kontakt.

Krzychu
Udostępnij:    Facebook Twitter Google+

0 komentarzy:

Prześlij komentarz

Popularne posty: